PRAGNIENIE MIŁOŚCI - Bogna Kurpiel
tam gdzie już nie ma powitań pożegnań
tylko w powrotach tkwi jakiś sens
pragnienie wysyca jednobarwny
zalękniony tren
coś przemija wspomnienia osiągają
niewidzialny kres
kwiaty chylą ciężki głowy w pół
popatrz tyle nut rozsypało się
u twych stóp
bo przecież - byłeś
nie tylko zwyczajnym snem